Podczas wakacji wielu z nas jest otwartych na nowe wrażenia i chce spędzić czas urlopu w nietypowym miejscu. Nic zatem dziwnego, że dużą popularnością cieszą się nietypowe nieruchomości wakacyjne, wśród których znajdują się pływające domki. Sprawdźmy, czy pływające domy to tylko opcja na wakacje czy też można w nich zamieszkać na stałe.
Pływające domki na wakacje
Jeśli chcesz spędzić wakacje w domku na wodzie, to z pewnością powinieneś szukać swojej miejscówki w północnej Polsce. Znajdziesz je zarówno na pojezierzach, jak i w pobliżu morza bałtyckiego. Nie znajdziesz ich jednak na morskim wybrzeżu, gdyż morze bywa zbyt burzliwe, ale bez trudu znajdziesz je na nadbałtyckich jeziorach, m.in. na jeziorze Jamno, które od otwartego morza oddziela jedynie wąska mierzeja.
Pływające domki na wodzie kuszą możliwością wypoczynku na łonie natury i są świetną alternatywą do wypoczynku nad jeziorem dla osób, które nie są mistrzami żeglowania. W pływającym domku znajdziesz wszystko, czego potrzebujesz do wygodnego mieszkania czyli zarówno salon i sypialnie, jak i wyposażoną kuchnię czy łazienkę. Jeśli dodasz do tego przeszklone ściany, dzięki którym nawet w czasie niepogody możesz podziwiać panoramę jeziora, to z pewnością zrozumiesz, dlaczego tak wiele osób wybiera wakacje w pływającym domu.
Rozważając wakacje w pływającym domu musisz mieć świadomość, że taki domek delikatnie kołysze się na falach. Dla niektórych może to być kojące kołysanie, ale inni mogą poczuć się niekomfortowo i zamiast wymarzonych wakacji przeżyją koszmar wynikający ze złego samopoczucia. Należy zatem ostrożnie podchodzić do tematu szczególnie w sytuacji choroby lokomocyjnej lub wcześniejszych trudnych doświadczeń związanych z chorobą morską.
Dom na wodzie do zamieszkania na stałe
Po wakacjach w domu na wodzie wiele osób zastanawia się, czy można zamieszkać w takim miejscu na stałe. Znane są bowiem barki stojące na Sekwanie w Paryżu, które dla swoich mieszkańców są stałym miejscem zamieszkania i korzystają z nich przez okrągły rok. W Polsce również mamy takie jednostki, a pierwszym w Polsce domem na wodzie, który jest zamieszkały przez cały rok jest dom p. Kamila Zaremby we Wrocławiu. Jego historia jest długa i burzliwa, ale dzięki konsekwencji p. Kamila, który nie zrażał się problemami formalnymi, przetarł on szlaki innym chętnym do zamieszkania na wodzie.
W Polsce nie ma oddzielnych przepisów, które dotyczyłyby domów na wodzie, dlatego trzeba je rejestrować jako jachty. Ma to swoje konsekwencje w postaci braku stałego adresu oraz braku możliwości zameldowania się na stałe. Domów na wodzie, które z formalnego punktu widzenia nie są budynkami, nie dotyczy również prawo budowlane, a zatem nie trzeba składać wniosków o pozwolenie na budowę ani przedstawiać projektu architektonicznego.
Pierwszy w Polsce dom na wodzie przetarł jednak szlaki innym chętnym i teraz już znacznie łatwiej można załatwić stosowne formalności, które pozwalają zamieszkać w domu na wodzie. Można je znaleźć w porcie Czerniakowskim w Warszawie, a mówiło się również o planach budowy całego osiedla domów na wodzie na Żeraniu. Na razie projekt nie jest jednak realizowany, a przeszkodą są przede wszystkim niespójne przepisy, które uniemożliwiają realizację inwestycji tego rodzaju. Być może jednak w przyszłości to się zmieni i pływające domy wtopią się w krajobraz zbiorników wodnych w naszym kraju.
Pomocne materiały: