Analizy i raportyCeny najmu jesienią 2022 - aktualne dane

Ceny najmu jesienią 2022 – aktualne dane

Powiązane artykuły:

Wrzesień to od lat jeden z najgorętszych miesięcy na rynku najmu. To czas, kiedy mieszkań na wynajem poszukują przede wszystkim studenci, ale nie są oni jedynymi poszukującymi. W tym roku szczególnie liczy się szybkość w podejmowaniu decyzji, bo mieszkań na wynajem jest i będzie niewiele. Zobaczmy, jak kształtują się ceny najmu w największych miastach w Polsce.

Najem mieszkania w Warszawie – wzrost czynszów o 22-50%

Warszawa od lat jest liderem jeśli chodzi o ceny najmu. W tym roku ceny wydają się jednak szokować nawet przyzwyczajonych do wysokich kosztów wynajmu w stolicy. Za kawalerkę trzeba zapłacić średnio 2800zł czyli prawie 1000zł więcej niż rok temu. To daje aż 50% wzrost, najwyższy na tle całego kraju.

Podobne różnice kwotowe dotyczą większych mieszkań na wynajem, co oznacza, że chcą wynająć mieszkanie 2 pokojowe w Warszawie trzeba się liczyć z wydatkiem 3500zł, 3 pokojowe to już koszt 4600zł, a 4 pokojowe aż 6100zł. To daje wzrosty o 22-29 procent w stosunku do zeszłorocznych czynszów najmu.

Najem mieszkań w Krakowie, Wrocławiu, Poznaniu i Gdańsku

Ogromne wzrosty cen na rynku najmu dotyczą nie tylko Warszawy, ale innych dużych miast w Polsce. Nieco inaczej kształtuje się jednak procentowy wzrost cen w zależności od wielkości mieszkania.

W Krakowie najbardziej zdrożały mieszkania 4 pokojowe, za które teraz trzeba zapłacić 5600zł co daje 55% wzrost w porównaniu do roku poprzedniego. Niewiele mniej, bo o 50% zdrożały mieszkania 3 pokojowe, a najmniej, bo o 40%, zdrożały kawalerki. Patrząc na te dane można jednoznacznie powiedzieć, że to w Krakowie zanotowano najwyższe wzrosty cen najmu.

Duże wzrosty, bo o ok. 30-45%, zanotowano również we Wrocławiu i Gdańsku, a najkorzystniej dla najemców wygląda w tej chwili najem mieszkania w Poznaniu. Nie dość, że ceny najmu rok do roku wzrosły tam tylko o 13-33%, co na tle innych dużych miast jest wynikiem dość niskim, to w dodatku nominalnie pozostają na relatywnie niskim poziomie. Za mieszkanie 4 pokojowe w Poznaniu trzeba zapłacić mniej więcej tyle samo, co za 2 pokojowe w Gdańsku lub Warszawie.

Co wpływa na wzrost cen na rynku najmu?

Rosnące ceny na rynku mieszkań na wynajem to efekt kumulacji kilku istotnych czynników. Jednym z nich jest niedobór mieszkań na wynajem spowodowany przez napływ dużej liczby Ukraińców uciekających przed wojną. Już w marcu mieszkania bardzo szybko znajdowały swoich najemców, a w tej chwili znalezienie mieszkania na wynajem przypomina wyścig lub casting. Nikt nie negocjuje cen najmu ani nie może zastanawiać się zbyt długo, bo zanim podejmie decyzję o najmie, pojawi się kolejka innych chętnych. Można nawet powiedzieć o pewnego rodzaju castingach na najemców, gdyż to właściciele decydują się na to, komu z oglądających zdecydują się wynająć mieszkanie.

Drugim istotnym czynnikiem wpływającym na rynek najmu jest również inflacja dotykająca wszystkich sfer naszego życia. Właściciele mieszkań również odczuwają jej skutki, więc przynajmniej częściowo chcą przerzucić rosnące koszty życia na swoich najemców. Wielu z nich odczuło również wzrost wysokości stóp procentowych, czego efektem są znacznie wyższe raty kredytów. Część mieszkań na wynajem jest bowiem kupiona na kredyt, a w założeniach takiej inwestycji jest spłacanie raty z otrzymywanego czynszu najmu. Jeśli rata kredytu rośnie, to właściciel podnosi czynsz najmu, a dzięki niedoborowi mieszkań na wynajem i tak bez przeszkód znajduje najemcę.

Ostatnim czynnikiem również dokładającym cegiełkę do sytuacji na rynku najmu są rosnące stopy procentowe, które wielu osobom znacznie obniżyły zdolność kredytową. Nie mogąc kupić mieszkania na własność pozostają oni w wynajmowanych mieszkaniach, dokładając się do strony popytowej rynku najmu.

Rynek najmu – co dalej z cenami?

Patrząc na czynniki mające kluczowy wpływ na rynek najmu raczej trudno przewidywać w najbliższym czasie znaczące spadki cen. Mieszkań na wynajem nie będzie szybko przybywać, a popyt na nie nie będzie szybko maleć. Pierwszych zmian można oczekiwać dopiero wtedy, gdy zakończy się wojna w Ukrainie, bo być może wówczas część uchodźców zdecyduje się na powrót do kraju. W obecnej sytuacji nie da się jednak przewidzieć, jak szybko to nastąpi i jak wiele osób zdecyduje się na kolejną życiową rewolucję, gdy w Polsce po kilku miesiącach wielu z nich ma już stabilizację i mogą obawiać się powrotu. Wszystko zatem wskazuje na to, że rynek najmu pozostanie rynkiem wynajmujących i dopóki to się nie zmieni trudno oczekiwać znaczących obniżek cen mieszkań na wynajem.


Pomocne materiały:

Rate this post
spot_img
spot_img

Polecamy: